poniedziałek, 27 lutego 2012

6 lat temu...

...przyszła na świat moja Juleńka.

Była malutka jak okruszek, ważyła tylko 2600 kg.
Dziś kończy 6 lat - mam w domu Małą Pannicę :)




A po prawdzie dwie :)


I mój kawaler :)



Niedziela upłynęła nam więc pod znakiem świętowania :)



Dzieciaki najbardziej lubią przyjęcia " na kulkach" :)


Tort Barbie bardzo się dziewczynkom podobał :)





Szaleństwom kulkowym nie było końca!












Pozdrawiamy z naszej wesołej krainy :)























sobota, 25 lutego 2012

Idę, już idę, choć zimny wicher dmie...

...przynoszę promyk słonka, przynoszę śpiew skowronka,
idę już idę, choć zimny wicher dmie..

Jeszcze niedawno rozczulałam się, 
gdy mała Julcia śpiewała tę przyniesioną ze żłobka wiosenną piosenkę,
dziś wyśpiewuje ją roześmiana buzia Wiki
a Jula lada dzień skończy 6 lat!
Czy ten czas musi biec tak szybko???


Wiosno, wiosenko, gdzie jesteś powiedz nam
Czy jesteś za górami, czy jesteś za lasami ?
Wiosno, wiosenko, gdzie jesteś powiedz nam :)


Wicher wieje, z nieba kapie, 
ciężkie chmury goni wiatr po niebie,
 raz po raz tylko odsłaniając słońce
ale już jest pięknie!

Wiosna za pasem - a to uskrzydla :)

Dziś przyniosłam sobie z Babcinego z ogródka kępkę przebiśniegów :)
U mnie jest ich ledwie garstka ale u Babci można śmiało wybierać :)





A u "moich" ogrodników już bratki trzęsą się na wietrze :)
Sezon ogrodowy czas zacząć.....aaaaaaaaaaa :))))

A teraz zakasuję rękawy i zabieram się do roboty :)
 Jutro urodzinowe przyjęcia Julcika, 
mam więc do upieczenia 30 ciasteczek, 24 babeczki z kremem i 2 torty...
...czeka mnie słodka noc :)

niedziela, 19 lutego 2012

Sezon uważam za otwarty :))))

Wiosenny oczywiście !
I nieważne, że kalendarzowa dopiero za miesiąc!

Dziś ku naszej wielkiej uciesze okazało się, że śniegi stopniały :)
I bazie zakwitły!
I prognozy obiecują 10 stopni (a nawet więcej!) w przyszłym tygodniu!
I kwiatków sobie nazamawiałam na wiosenne nasadzenia :)
I upolowałam słodki różowy materiał 
na pastelowy wiosenny obrusik i poduszki (SIORA szykuj maszynę :))) )
I upragnioną szydełkową okrągłą poszewkę na poduszkę :)





No i w ogóle humory nam dziś dopisują wiosennie :)
(o chorobach dziś ani słowa!)

Zaliczyliśmy też rodzinną przejażdżkę naszym 4kołowym przyjacielem :)


I tym samym sezon na świeżym powietrzu się zaczął :)

Miłej niedzieli!




środa, 15 lutego 2012

Pastelove Walentynki :)

Na przekór wszechobecnym czerwieniom :)





Choć nie powiem, żeby było u nas wesoło....
Walentynki spędziłam w łóżku z grypą, 
teraz zaraza zaatakowała Wikcię..
no powiedzcie - czy to już nie jest nudne????? ;)

Z okazji wczorajszego święta 
życzę Wam wszystkim przede wszystkim MIŁOŚCI wszelkiej,
 bo ona jest w życiu absolutnie najważniejsza !


Chciałabym również odnieść się do Waszych komentarzy,
 za które bardzo dziękuję, lecz niestety nie zawsze ogarniam
 i nie zawsze odpisuję - wybaczcie !

Miło mi jednak, że zaglądacie do mnie :)


niedziela, 12 lutego 2012

Znudzenie...

...zimą oczywiscie !
Niskimi temperaturami, rajstopami pod spodnie,
grubymi swetrami, białym widokiem zza okna,
 ilością czasu przeznaczonego na ubranie dzieci, żeby wyjść z domu!

Wczorajszy klucz żurawi chwycił za serce,
podobnie jak uświadomienie sobie:

- ojej! godzina 17.00 i jeszcze jasno :)))

Chcę już wiosennych pasteli w garderobie,
chcę zielonej trawy i ciepłego wiatru,
chcę większej energii do życia,
śpiewu ptaków, wyboru kwitnących doniczek u miejscowych ogrodników,
wiosny chcę !!!!

Dziś na osłodę zrobiłam Panią Walewską - pyyszne ciasto!


A dzieciakom zima nie straszna i z radością korzystają z jej uciech :)



Jak widać w towarzystwie Babci i Dziadka :)







Ja dziś zdecydowanie wolałam zostać w diepłym domu ... 
bo nawet ten śnieg jakiś taki wczorajszy był...
Choć zaraz potem znowu napadało..ehh ;)

Byle do wiosny :)










sobota, 11 lutego 2012

śnieżnobiało...

aż w oczy razi :)
Pięknie, słonecznie, choć cholernie zimno!
Czy ktoś zna jakieś prognozy 
- kiedy możemy spodziewać się jakiegoś wiosennego powiewu?

Póki co na calej połaci śnieg... ;)





Delikatne lila-róże na tulipanowych płatkach
 ładnie nam się z hiacyntami komponują :)





Dziewczynki miały dziś z Babcią i Dziadkiem wielką frajdę,
zjeżdżali bowiem ze śniegowych górek na plastikowych ślizgaczach :)
Może jutro powtórzymy zabawę
 i uda mi się ustrzelić kilka zdjęć z tych śniegowych harców :) 



A my w tym czasie byliśmy ze znajomymi na wyyyżwach :)
To był mój pierwszy raz więc nie było lekko ;)
Już czuję jak jutro będą mnie boleć nogiiii !


I tak sobie kolejny weekend mija,
 przybliżając nas do wiosny :)




Dziś widzialam klucz dużych ptaków lecących nad naszymi łąkami?
Daleko były i nie mogłam się przyjrzeć, poza tym znawcą nie jestem,
czy to możliwe, żeby żurawie już wracały?