niedziela, 30 lipca 2017

Polskie lato :)

Ileż może się z tego nieba lać?
Nigdy jeszcze nie mieliśmy takich widoków za oknem.


W tym magicznym jeziorze codziennie brodzą bociany i czaple ;)

Korzystając z pięknego (pierwszego od dawna) dnia,
wyskoczyliśmy pobrodzić i my ;)











Fajne jest, malownicze i piękne, ale...
mam nadzieję, że niedługo wyschnie ;)

niedziela, 23 lipca 2017

Chorwacja - Starożytna Pula

Urlop urlopem, ale leżenie plackiem na plaży
 każdego dnia to nie dla nas.

Najlepiej wypośrodkować przyjemności ;)

Jest tyle pięknych miejsc do zobaczenia, tyle zachwytów do przeżycia!

Dzieci są co prawda lekkim ogranicznikiem, 
ale sztuką jest wypracowanie kompromisu ;)

I wcale nie chodzi mi o zwiedzanie kościołów i świątyń, 
czy skrupulatne poznawanie historii każdego napotkanego obiektu.

Najważniejsze zabytki, uzupełnione klimatem brukowanych uliczek,
 kolorowych okiennic i śródziemnomorskiej roślinności 
wystarczyły nam do szczęścia.

Kawa wypita w promieniach słońca na otoczonej zabytkami starówce.

No i lody. Lody obowiązkowo codziennie ;)




Pula przyciągnęła nas majestatycznym amfiteatrem,
w którym wciąż czuć ducha dawnych walk gladiatorów, 
nawet dziewczyny były pod dużym wrażeniem tej pięknej starożytnej areny.





Inne zabytki tego urokliwego miasta Istrii też nas oczarowały.





A mnie oczywiście na każdym kroku cieszyła wszechobecna bujna flora :)


wtorek, 11 lipca 2017

Słoneczna Chorwacja - Istria

Od lat marzyliśmy o tym wyjeździe,
zachęceni opiniami innych zakochanych już w Chorwacji.

I w końcu się udało :)
Zakochaliśmy się i my !

W pięknych widokach, lazurowej wodzie,
 kamienistych plażach, urokliwych zatoczkach..

W wybujałych oleandrach, oplatających jasne elewacje bugenwillach,
 okiennicach w kolorach tęczy.

Powrót do deszczowego kraju nie był łatwy, 
choć z drugiej strony to taki trochę oddech od palącego słońca :)

Ale w głowie wciąż rozświetlone i pełne kolorów wspomnienia ♥

Zobaczyliśmy dużo, dużo jeszcze zostało do zobaczenia..
na kolejne razy :)

Pierwsze dni urlopu spędziliśmy na półwyspie Istria,
w malowniczym Rabacu.
Tamtejsze plaże z białymi kamyczkami zachwyciły mnie od razu
 a potem widziałam jeszcze wiele plaż i mam już swoją ulubioną :)

I ta przejrzysta woda...

Rosnące w ogródkach palmy i widok na port jachtowy umilały pokonywanie setek schodów :)
















c.d.n... ;)