Święta, święta i już po...
Piękny, przyjemy, radosny i magiczny czas,
aż żal, że tak szybko mijają te świąteczne dni!
Zostają jednak rozmarzone uśmiechy na twarzach,
radość w sercach,
wymarzone prezenty,
brzuchy pełne smakołyków
i piękne wspomnienia!
Nastrojowy dom, pełen zapachów, smaków i migoczących światełek,
dostojna ciemność za oknem...
No właśnie,
wszystko pięknie ładnie,
ale wraz z końcem Świąt, końcem grudnia i końcem roku
będę wyczekiwać z utęsknieniem jasności i kolorów ;)
I nawet już dziś,
mimo, że świerk jeszcze ciągle pachnie i migocze światełkami w domu,
naszło mnie na "nowe", jasne i kolorowe ;)
Wyciągnęłam więc stare farby i kostropate pędzle
i staremu obrazowi z kuchni
dałam nową, odświeżającą wersję ;)
Zmiany są ożywcze :)
Piękne święta, dom aż błyszczy, szczęścia nie brakuje... Lubię tu do Ciebie wracać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martita
Wspaniałe zdjęcia a to u Mikołaja na kolanach - wymiata . 100 lat !!! . Odzywaj się częściej na blogu . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli Mikołaj był u Was!:) Do nas nie zdążył osobiście tym razem:) Lubię bardzo Twoje zdjęcia, pięknie wyglądasz! Święta już po, ale my nadal świętujemy, rozciągamy rodzinny czas na maxa. Po pracy pędem do domu, nacieszyć się nicnierobieniem. Byle wspólnie:) Ściskam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie u Was. Uwielbiam czytać Twoje wpisy i oglądać cudowne zdjęcia. Jesteś fantastyczną gospodynią z piękna rodzinka i cudnym domem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń