...czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią...
Taka piosnka chodzi dzisiaj za mną,
bo popołudnie spędziliśmy na zbieraniu jabłek :)
Mamy w ogrodzie dwie stareńkie jabłonki
i mimo, że nie pielęgnujemy ich szczególnie,
co roku obdarzają nas pysznymi jabłkami (szczególnie jedna),
których nie dajemy rady przejeść :)
I takie były nasze tegoroczne zbiory :)
ale nie myślcie sobie, że tylko dzieci miały frajdę z jabłkobrania ;)
Raaany...gdzie ten Tatuś wlazł??!! :)
A Mamusia też miała radochę, bo jabłka w bielonym wiklinowym koszu świetnie pasują do jesiennej dekoracji :)
No i można zrobić cudownie pachnące jabłkami i cynamonem ciacho :)
A kiedy jeszcze Mężol napali w kominku
a ciepły aromat ciasta rozpłynie się po całym domu,
wieczorny relaks książkowo-filmowy
z dobrą herbatką, słodkim ciastem i męskim ramieniem
udaje się wyśmienicie :)
jako dziecko uwielbiałam ten wierszyk:)jako dorosła osoba uwielbiam jesień...piękne zdjęcia i jabłka, śliczne dzieci i to serducho!!!boskie , wyplecione z gałązek?pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMinka Twojej córci bezcenna! A jebłuszka wyglądają faktycznie cudnie - nie ma to jak jabłko prosto z własnego drzewa....
OdpowiedzUsuńBuziolki!!!!
No rozmarzyłam się pokazałaś wszystko co lubię jabłka kocham ciasto i też uwielbiam palić w swoim kominku pozdrawiam moje klimaty
OdpowiedzUsuńaż ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńSerducho śliczne!
Pozdrawiam,
Alojza
florysztuka - dziękuję :) Serducho z faszyny okręconej drucikiem :)Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńdeZeal - ja tak naprawdę za jabłkami nieszczególnie przepadam, ale te są wyjątkowo smaczne - twarde, kwaskowato-słodkie i soczyste :)Ściskam!
molcia - ojj ja też strasznie lubię palić w kominku!Pozdrawiam !
Alojza - dziękuję i pozdrawiam !
Ależ nabrałam ochoty na szarlotkę...już czuję zapach jabłek i cynamonu unoszący się w domu.
OdpowiedzUsuńJaki klimatyczny post, aż miło czytać. Takie jabłka lubię fajnie mieć swoje jabłka i nie martwoć się za każdym razem czy nie sąpryskane. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń