Marzec - w końcu!!!!!!!!
Pierwszy marcowy weekend właśnie dobiega końca
a mnie aż oczy bolą od mrużenia :)
Słońce wypełniało większą część weekendowych godzin,
które z przyjemnością spędziliśmy na świeżym powietrzu,
wystawiając policzki do ciepłych promieni :)
Poranny niedzielny jogging z mężem
też przyczynił się do dobrego samopoczucia :)
No i prace w ogrodzie ruszyły pełną parą!
Wczoraj mocno skróciliśmy akację, która z małego badylka
nie wiadomo kiedy urosła w młode okazałe drzewko.
Przycięłam też hortensje limlajtki a ogrodowym zdjęłam zimowe okrycia,
teraz jeszcze na noc osłaniam delikatnie włókniną,
bo boję się o nabrzmiałe pąki...
bo boję się o nabrzmiałe pąki...
Zaczynam porządkować rabaty, czeka mnie mnóstwo pracy!
Pierwsze zwiastuny wiosny będą mi umilać spędzone na kolanach chwile ;)
Tu uchwycone w dzisiejszych kadrach:
Tu uchwycone w dzisiejszych kadrach:
Uwielbiam ten czas :)
Sasasasasa :)
Miłego tygodnia!
Ooooo tak! Nadchodzą piękne, ogrodowe chwile :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Na tę chwilę czekałam caaaaałą zimę ;)
UsuńPozdrawiam !
Ja się tak nie bawię. Sadzę przebiśniegi, krokusy, tulipany, żonkile, hiacynty i inne a wychodzi w tego 1/10. Chyba dam sobie z tym spokój ;o(
OdpowiedzUsuńMarta czy to wszystko rośnie na agrowłókninie przysypanej ziemią?
Wszystko super u Ciebie. Pozdrawiam. Justyna
Justyna, nie poddawaj się! Może krety albo nornice zżerają Ci cebule? Na to jest rozwiązanie - sadzi się cebulki w specjalnych koszyczkach.
UsuńU mnie agrowłókniny nie ma w ogóle w ogrodzie - jestem jej przeciwniczką, zabiera korzeniom tlen i przy mojej mnogości roślin różnych małych i dużych byłaby wielką niewygodą ;)
Pozdrawiam !
Weekend był cudowny to prawda :) Ogród budzi się z zimowego snu - w końcu !
OdpowiedzUsuńŚlicznie ...
pozdrawiam
Jak zwylke pięknie u Ciebie:) ja dopiero w tym roku zaczynam przygodę z ogrodem. NIe mam żadnego projektu, bo po prostu nie stać mnie na niego, zupełnie nie znam się na ogrodzie ale wiem że chcę aby był piękny:) wystarczy???? nie wiem ale się postaram
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń