Nadszedł w końcu wyczekiwany czas urlopu i odpoczynku.
W tym roku wybraliśmy nasze wybrzeże i nie żałujemy !
Podróż krótka, pogoda dopisała, humory też :)
Co jak co, ale plaże to my mamy piękne!
Zachwyciłam się nimi po raz kolejny,
szczególnie, że i morze tam gdzie byliśmy
wydawało się być bardziej przejrzyste i lazurowe niż zwykle.
(wszystkie zdjęcia robione są telefonem - aparat przeleżał w pokoju ;) )
Przez kilka dni oddawaliśmy się więc tym nadmorskim zachwytom,
wpatrując się w bezkres Bałtyku i w szum morskich fal.
Zachód słońca na plaży to magia
a chwile bezcenne to te tylko we dwoje,
zdala od zgiełku (wszyscy uciekli w obawie przed deszczem ;) )
na moment zdala od dzieci (niech żyją animacje hotelowe)
tylko my, morza szum i złota plaża :)
♥
Piękne kadry. Wspomnienia będą niezapomniane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martita.
Piękne kadry. Wspomnienia będą niezapomniane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martita.
Pięknie wyglądasz! Trudno inaczej zacząć komentarz:) A morza i piasku zazdroszczę... Kombinuję wzdłuż i wszerz, jakby to zrobić, żeby się tam na troszkę chociaż przenieść:) Po te zachody słońca...
OdpowiedzUsuńCudnie, też mi się marzy dłuższy niż tylko na weekend wypad nad morze :) Fajna z Was rodzinka! Uściski
OdpowiedzUsuńA ja w najbliższy weekend wybieram się nad Bałtyk.
OdpowiedzUsuń