Słońce przeplatane deszczem, ale tęczy nie widziałam !
W przypływie weny twórczej pobieliłam starą skrzynkę na owoce znalezioną w babcinej piwnicy - więcej było czyszczenia niż malowania, ale efekt mnie zadowolił
- petunie i pelargonie prezentują się w niej znakomicie ;)
Wczoraj ledwo ze spaceru zdążyłyśmy z dziewczynkami wrócić zanim lunęło...w kilka minut niebo zasnuło się granatem !
Przystanęłyśmy po drodze pod starą wierzbą,
narwałam trochę witek, z których uplotłam serduszkowe wianki - będą wrzosowe !
A za chwilę znów słońce - oszaleć można ;)
a 5 minut później znów lunęło - uwielbiam tę soczystość zieleni po deszczu ...
i jabłka już rumienią się w trawie
czuć oddech jesieni...
a w domowym zaciszu (lub raczej dziecięcym rozgardiaszu)
powstało kolejne serduszko do zawieszenia..
Mam w planach uszycie Mojej Starszej Córce worka do przedszkola
- dziś jadę na poszukiwanie materiałów ;)
Hejka!!!
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka cudowna !!! Kiedy ja się zmobilizuje do jakiś prac ????? Ciągle brakuje mi czasu, nie mam się kiedy nawet wybrać do sklepu po farby.....
U mnie już w ogrodzie powoli widać jesień ...wieczory chłodne...ja jeszcze nie chce.....tak kocham lato.Całuję Patti
soczystość zieleni po deszczu ..yhm ...i to zjonizowane powietrze ale inna rzecz przykuła moją uwagę ...wygodny hamaczek ...:) ja bym sobie poleżała ale ty jak widzę pracujesz :) ...pozdrawiam cieplutko ...lato wciąż trwa i ja liczę na babie jeszcze i piękną złotą jesień jak z piosenki Joe Dassin ...choć on o kanadyjskiej śpiewał :)
OdpowiedzUsuńHej Arco! Miło Cię tutaj widzieć.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że masz bloga. Muszę teraz odrobić zaległości. ;-)
Buziaki wielkie od forumowej Żelki. Zapraszam na mojego bloga, akurat "leci Candy". :-)
p.s. Zapraszam do zabawy w Lubię... Szczegóły u mnie na blogu w poście .., Lubię... ;-)
OdpowiedzUsuń