Ponieważ ja z tych, co wiecznie odchudzać się muszą,
choć są tacy co twierdzą, że wcale nie muszą,
ale ja tam swoje wiem :)
Wracając...ponieważ lekka dieta to klucz do sukcesu
a bycie łasuchem i dietowanie niekoniecznie mają się ku sobie
trzeba się trochę nakombinować, żeby osłodzić sobie życie :)
...upiekłam dzisiaj małą modyfikację lekkiego owocowego ciasta,
podpatrzonego oczywiście na blogu "mojewypieki".
Zmiany wprowadzone przeze mnie to mniejsza (prawie o połowę) ilość mąki
i zamiana tejże, z pszennej na żytnio-orkiszową,
zamiana oleju na naturalny jogurt
i białego cukru na cudownie aromatyczny nierafinowany cukier trzcinowy :)
Do tego kilka kropli waniliowego aromatu i malinowo-jagodowy wsad :)
Wyszło naprawdę pysznie :)
Maj zbliża się wielkimi krokami, choć prognozy zapowiadają załamanie pogody
...akurat na majowy wyjazd nad morze..ehh..
Ale póki co jest pięknie i słonecznie :)
Na ogrodzie niezmiennie królują tulipany - są tak piękne i tak długo już cieszą oczy,
że na jesieni na pewno pomnożę towarzystwo :)
Mroźną zimę bez szwanku przetrwały jedynie jasnoliliowe floksy
inne kolory ucierpiały znacznie, choć mam nadzieję, że odbiją !
Tawułka się pięknie rozrasta :
i w temacie bieli
Tak pięknie kwitną nasze śliwki - liczę na duże zbiory :)
Pozdrawiam wszystkich podczytywaczy :)
oj ciasto kusi i wygląda bardzo apetycznie. Atulipany kocham to chyba moje ulubione kwiaty.
OdpowiedzUsuńCiasto już zniknęło - nawet okruszki nie zostały :)
OdpowiedzUsuńJa swoje ulubione kwiaty mogłabym wymieniać i wymieniać :) Na pewno hortencja, piwonia, jaskry, kosaćce, bzy...ehh dużo tego :)
Pozdrawiam !
cisto wyśmienite :-)
OdpowiedzUsuńmacie fantastyczny ogród :-)