Wiosenny oczywiście !
I nieważne, że kalendarzowa dopiero za miesiąc!
Dziś ku naszej wielkiej uciesze okazało się, że śniegi stopniały :)
I bazie zakwitły!
I prognozy obiecują 10 stopni (a nawet więcej!) w przyszłym tygodniu!
I kwiatków sobie nazamawiałam na wiosenne nasadzenia :)
I upolowałam słodki różowy materiał
na pastelowy wiosenny obrusik i poduszki (SIORA szykuj maszynę :))) )
I upragnioną szydełkową okrągłą poszewkę na poduszkę :)
No i w ogóle humory nam dziś dopisują wiosennie :)
(o chorobach dziś ani słowa!)
Zaliczyliśmy też rodzinną przejażdżkę naszym 4kołowym przyjacielem :)
I tym samym sezon na świeżym powietrzu się zaczął :)
Miłej niedzieli!
Piękne zdjęcia, czyli wiosna zapowiada się na różowo...
OdpowiedzUsuń:) O tak, bazie są i u mnie... Śniegu co prawda miejscami jeszcze po kolna, ale zaczyna topnieć :)
U nas niestety jeszcze leży śnieg, a w zasadzie jego brejowate pozostałości... Też mi się już marzy wiosna!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie rano stopniał choc wczoraj wieczorem jeszcze był?;-)
OdpowiedzUsuńBazie? naprawde? musze sie przyjrzec;-)
A ta piekne poszewka? skąd?
Ania
U nas tez stopniał, nannanana! :)
OdpowiedzUsuńJa chce bazie (u nas sie mowi na to "kotki" :D )
Co do wiosny, to ja wcale nie mówię, że wtedy ponoć dzieciaki wszystko łapią, bo jest załamanie. Wcale tego nie powiedziałam! :P (oby nie, oby nie!)
SIORA pisze :D
OdpowiedzUsuńMaszyna już pali gume :D ja swoje poszyłam, oby nici się nie skończyły bo na tej chińszczyźnie to strach cokolwiek przestawiać ;p