Pamiętam ile frajdy sprawiło mi malowanie pierwszego Julcinego pokoiku !
Są tam kwiatki i ptaszki i motylki - jak na dziewczęce królestwo przystało :)
A radość w oczach dziecka - bezcenna :)
Kiedy nasza rodzina powiększyła się o Wikcię,
maleńki pokoik ze skosem zrobił się ciasny...
postanowiliśmy więc przerobić moją byłą pracownię
na sypialnię dla dziewczynek.
I wiedziałam, że ma być biała :)
Z kroplą żywych kolorów :)
Prace trwają, ale najbrudniejsza robota za nami
(a w zasadzie za Moim Mężem :) ),
więc mogę Wam coś-niecoś pokazać :)
Mama w akcji - czyli to co tygryski lubią najbardziej :)
W związku z planowaniem dodatków mam głowę pełną kolorów i pomysłów :)
I koniecznie muszę nauczyć się szydełkować,
żeby zrobić dziewczynkom kolorowe babcine narzutki na łóżka...
no...albo chociaż poszewki na poduszki.. ;)
W przerwach twórczej pracy
( i mniej twórczej a bardziej poważnej nauki)
raczę się pyszną kawą i upieczonymi w sobotę zimowymi ciasteczkami :)
Miłego tygodnia!
P.S. Czy ktoś wie, gdzie można zamówić śnieg na Święta...??? :)
Nie martw się na Wigilię na pewno będzie pięknie te twoje ciasteczka o dekorowaniu pokoju nie wspomnę pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPodobno na święta śnieg ma się pojawić, więc nic straconego :)
OdpowiedzUsuńA jakiś przepis na ciasteczka?
Pozdrawiamy naszą ulubioną blogerkę :)
alojza z córenką
Zaglądam tu codziennie, chyba jestem uzależniona ;-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWITAM - PIEKNIE TAM U CIEBIE ARCO :) JA CI JUŻ WCZESNIEJ PISALAM ,ZE NA ZIMĘ CZEKAM . DZIEWCZYNKI PEWNIE NIE MOGĄ SIE DOCZEKAĆ PRZEPROWADZKI DO SWOJEJ SYPIALNI :) I NOWE ZDJECIE " CIEBIE " TEŻ PIĘKNE :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWAIM STAŁA CZYTELNICZKA TWOJEGO BLOGA ania.s :)