Przepiękny!
Słoneczny, ciepły, pełen świeżego powietrza,
ptasich treli, pachnącej ziemi, kolorów kwiatów,
roześmianych buzi, drożdżowego ciasta :)
Napracowaliśmy się tak, że ledwo macham palcami po klawiaturze :)
Na koniec rodzinne ognisko,
z którego wygoniła nas o zmroku wiosenna burza :)
Mialam straszną ochotę na pachnące drożdżowe ciasto,
więc upiekłam struclę z twarogiem - była przepyszna !
Przepis znajdziecie tu:
Dzieci wyskakały się i wybiegały za wszystkie czasy - oby tylko wyszło im to na zdrowie !
Ogród powoli budzi się z zimowego snu ..
Szczerze mówiąc po tych ogrodowych pracach jestem padnięta
a moje paznokcie mają mocno niewyjściowy wygląd :)
Zanim więc z blogim uśmiechem zalegnę w pościeli
czeka mnie jeszcze doprowadzenie się do stanu wyjściowego
przed calym tygodniem biurowej pracy :)
A Wam jak minął weekend?
U Ciebie jak zawsze - kwieciście :) Piękna wiosna :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie ogrodnicze pytanie, bo ja niezorientowana jestem :)
Czy jak hiacynt przekwitnie to cebulkę można na następny rok zostawić? bo mi szkoda wyrzucać :)
pozdrawiam ciepło
szalir - no pewnie, że można ! Ja swoje wysadzam po przekwitnięciu do ogrodu (pod warunkiem, że ziemia już jest rozmarznięta - a u mnie już jest :) ) nie obcinam liści - dopiero jak uschną - bo przez te liscie cebule sobie czerpią energię do wzrostu - i na następny rok pieknie kwitną :)
OdpowiedzUsuńMożna też przechowywać suche cebule i na jesień wsadzić do doniczki z ziemią - nie wiem tylko, czy nie trzeba wcześniej ich potrzymać w lodówce, żeby się schłodziły - tego sposobu nigdy nie spraktykowałam.
Ależ wiosenny, niezwykle energetyczny post nasycony mnóstwem przepięknych kolorów i kwiatów ;)
OdpowiedzUsuńBosh, kobito u Ciebie wiosna w pełni!!!
OdpowiedzUsuńu nas kupy jeszcze nie zakwitły, ale pączki na krzakach rosną :))
Chłonę slonko z twoich fot!
Jest pięknie i wiosenną aurę czuć u Ciebie z daleka. Cieszę się, że są miejsca w Polsce, gdzie kwiaty obudziły się już do życia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Podlasia, gdzie wszystko jest jakieś takie nieśmiałe i leniwe:)
zjawiskowe kolory ;) INSPIRUJĄCO !Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiałyśmy bardzo podobny weekend, tylko zamiast strucli były racuchy ;) :)
OdpowiedzUsuńU nas wiosna jeszcze ciągle nieśmiała :)
U Ciebie za to feeria barw i dużo dobrej energii a wszystko spięte w piękne zdjęcia :)
Pozdrawiam!