poniedziałek, 4 października 2010

PMS...

PMS to taka moja prywatna zmora...
Pojawia się co miesiąc i uprzykrza życie nie tylko mnie..
Do tego na śniadanie, obiad i kolację jadłabym nutellę :)
Ludzie mają różne nałogi. Moim jest nutella.
 Na łyżce... nie na kromce chleba....
Otwieram szafkę kawowo-herbacianą i nutella się do mnie uśmiecha. :)
A uśmiech ma piękny !
 Czekoladowo-orzechowy !
No ale z nią ostrożnie trzeba bo mimo, że potrafi rewelacyjnie poprawić humor
to bywa zgubna...oj ! :)

Więc dziś umilałam sobie nastrój innymi bodźcami...wzrokowymi :)
Moja hortensja zorro wciąż kwitnie i ma mnóstwo pączków..
zważywszy na niską temperaturę chyba zabiorę ją do domu,
żeby zdążyła w pełni rozkwitnąć zanim zmarznie...


A na parapetach jesienne kompozycje z chryzantemą...


rozsadziłam dziś kalanchoe - była jedna, zrobiłam trzy 
- mam nadzieję, że się przyjmie w niedługo zakwitnie :)


i dokupiłam jeszcze dwa wrzosy bo tak ładnie się do mnie uśmiechały 
- liliowy i biały...i już mieszkają na rabacie :)


A tymczasem Mój Mąż skończył malować stolik do mojej pracowni  - 
będzie służył do ekspozycji galanterii papierniczej  :)
Jest cudny - jak z bajki :)


i już nie mogę się doczekać kiedy będzie mógł stanąć na właściwym miejscu...

I coś co świetnie wpasuje się w ten staroświecki styl:
szydełkowo wykończony bieżnik i podkładki pod kubki :)
i kawa od razu smakuje lepiej :)


a na koniec ostatnio powstały obraz
w odcieniach bieli i szarości,
 który zaraz powędruje do pracowni :)


Bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie !
Pozdrawiam Was wszystkich !

6 komentarzy:

  1. Piękny stolik! Napatrzeć się nie mogę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Arco, taki oraz chodził mi po głowie, nawet próbowałam szkicować. Widać TAM w górze stałam w innej kolejce ;)
    Kibicuję postępom prac!

    OdpowiedzUsuń
  3. aagaa - mnie też się on strasznie podoba ! A ciężki, że hej ! :)
    Miejsce Sympatycznych Klimatów - tak - kiedyś był maszyną :) I choć wiele takich już widziałam, w domu mam podobny, to jednak ten żeliwny splot, który czyni go takim "pałacowym" lub "księżniczkowym" (jak powiedziałaby moja Starsza Córcia) bywa dość rzadki - tym bardziej cieszę się, że do mnie trafił :)

    Szmaragdova - Miło, że obraz Ci się podoba :) Ja zdecydowanie nie posiadam Twoich talentów - każdy z nas jest inny i to właśnie czyni nas wyjątkowymi :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne!!! Wszystko:-)))))) Stoliki z nóg od maszyny uwielbiam:-). jestem przeszczęsliwą posiadaczką kutych nóg od Singera. niestety, zostały we wrocławiu bo nie mam ich jak przewieść do tej pory:-/. Waga cięzka.

    OdpowiedzUsuń