...zawsze wychodzi słońce ! :)
Szczególnie po tej majowej :)
Ogród skąpany w porannych promieniach słońca
wydaje się być z wczorajszej aury bardzo zadowolony :)
Krople deszczu wciąż oblepiają źdźbła trawy,
przez co wydaje się jakby skrzyć i błyszczeć :)
i jakby jeszcze bardziej zielona się zrobiła :)
Zroszone majowym deszczem pąki pękną lada chwila..
Tu fioletowe kosaćce - bardzo je lubię !
Cudnie wyglądają nad wodą...ocenimy mam nadzieję w przyszłym roku :)
Cudnie wyglądają nad wodą...ocenimy mam nadzieję w przyszłym roku :)
i pachnące cynamonem goździki - też moje ulubione :)
Powojnik już nie wytrzymał :)
i orlików coraz to więcej się pojawia ...
A sasankowe pióropusze zdobią rabatę nawet po przekwitnięciu :)
I jeszcze akacja - nie mogę się na nią napatrzeć !
Jest cała w tym pięknych białych wiechach,
które delikatnie poruszają się na wietrze,
roztaczając wokół cudowną woń !
Za kilka lat jej gałęzie dosięgną pokoiku dziewczynek
i przez uchylone okno będzie można rozkoszować się tym majowym zapachem...
Sadząc ją w tym właśnie miejscu
miałam w głowie facjatkę Ani z Zielonego Wzgórza - ona też miała pod oknem
takie swoje kwitnące drzewo :)
takie swoje kwitnące drzewo :)
I tak pięknie zaczął nam się następny majowy tydzień,
zbliżając ten romantyczny miesiąc ku końcowi.
Różne oblicza ukazał nam maj w tym roku,
owiał mrozem, sypnął śniegiem
a potem jakby w przeprosinach przyniósł duużą dawkę słońca !
To miesiąc szczególny dla mnie,
bo 12 lat temu w pierwszych dniach maja
poznałam Mojego Męża i zakochałam się w nim bez pamięci..
.i tak mi zostało do dziś :)
I jak na majową parę przystało rozpętujemy czasem burze,
takie, które nadciągają ciemnymi chmurami, z grzmotami i piorunami...
takie, po których zawsze wychodzi słońce :)
Bo trzeba wiedzieć co w życiu jest najważniejsze..
a najważniejsza jest MIŁOŚĆ :)
Miłego, słonecznego tygodnia Wam życzę !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz