Obrazy - mam ich kilka na swoim koncie :)
Dają radość tworzenia a potem długo cieszą oko :)
W takie mgliste dni jak dziś "wena: (cokolwiek to znaczy) sama przychodzi,
więc powstała orchidea ..
Zawiśnie na ścianach w mojej wkrótce otwartej pracowni...
nazwijmy to...florystyczno-artystycznej :)
I może ktoś zapragnie ją przygarnąć..
albo inne, które niedługo powstaną :)
Lubię malować - nawet bardzo...
płynne pociągnięcia pędzla wpływają na mnie odprężająco
a tego mi teraz trzeba :)
Choć zazwyczaj najpierw powstaje szybki roboczy szkic
a potem już w ruch idą akwarele - boki też są zamalowane
w tle widać krzesełko do kącika kawowego w powstającej pracowni :)
Chętnych już teraz serdecznie zapraszam !
:)
arco !!!
OdpowiedzUsuńJa już się zapisuje w kolejce do Twojej pracowni!!!
Patti - zapraszam :) Krzesełka są bardzo wygodne - dziś testowałam ze Starszą Córą :)
OdpowiedzUsuńA jutro, jak mi Dziecię me Młodsze pozwoli - malnę coś bardziej abstrakcyjnego :)
Pozdrawiam !
Świetne krzesełko! Uwielbiam ażurowe wzorki :-)
OdpowiedzUsuńpięknie malujesz :) podziwiam tę zdolnośc u ludzi ...pokazuj swoje obrazy a krzesło do pracowni to obiekt chciejstwa mojego od dawna i zawsze mu jakoś nie po drodze do mnie :)
OdpowiedzUsuńchylę czoła, jam antytalent malarski!
OdpowiedzUsuń