Miałam dziś przyjemność wykonać małe fotograficzne zlecenie
(to mój pierwszy raz :) ),
mianowicie sesję w salonie kosmetologicznym :)
Nie byłabym sobą,
gdybym do dekoracji nie przemyciła kwiatowych akcentów :)
W roli głównej wystąpiły więc bzy z Maminego ogródka :)
Pachną obłędnie :)
cudne zdjecia:)fajny blog, ddoaje do obserwowanych, bede tu częstym gościem:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I zapraszam w odwiedziny :)
Usuńdzięki tym bzom jest klimat :)
OdpowiedzUsuńI o to mi właśnie chodziło :) Trudno się do nich nie uśmiechnąć ;)
UsuńWyglądają też obłędnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bzy, każde (choc te grube szczegolnie)
Piękne ci Fociszcza wyszły :))) brawo!
Ten pełny bez jest naprawdę obłędny - tym bardziej, że ma dwukolorowe kwiaty :)
UsuńDzięki ;)
Zdjęcia boskie :-) uwielbiam BEZ :-)))))
OdpowiedzUsuńDzięki Karla :)
UsuńGratuluję! Ale nie dziwi mnie to, gdyż Twoje zdjęcia są przepiękne :) Życzę więcej takich zleceń ;)
OdpowiedzUsuńMonika
GRATULUJE ....pomysł z bzem fenomenalny........ zdiecia piękne.....
OdpowiedzUsuńAch te kolory.... wspaniałe połączenie :)
OdpowiedzUsuńAlojza
praca wykonana fachowo :) ! gratuluję kochana ! oby więcej takich zleceń. ..i powiem Ci, że strasznie Ci zazdroszczę ;p Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuń