Lubię jak w domu pachnie ciastem !
Często do pieczenia zapraszam Moje Dziewczynki
a one również baaardzo to lubią :)
I choć nawet jakość wypieków miałaby na tym nieco ucierpieć,
to liczy się dobra zabawa :)
Dziś z zapałem przygotowywały sobie kolację - słodkie drożdżowe bułeczki z dżemem :)
Oczywiście nie obyło się bez kłótni, która ma wałkować, która mieszać dżem itp, itd.. ;)
W końcu jednak bułeczki się udały,
choć duża ilość nakładanego ochoczo truskawkowego dżemu
przyczyniła się do lekkiego zakalca ;)
Ale i tak były pyyyszne :)
Szczególnie z dodatkiem nutelli - to po mamusi chyba mają ;)
A mamusia - cóż...musi odpokutować trochę świąteczne obżarstwa ;)
Więc zrobiła sobie w międzyczasie otrębowe bułeczki :)
A puszyste pszenne bułki na niedzielne śniadanie dla łasuchów puszą się w lodówce :)
Miłej niedzieli!
Cudowny, wspaniały, mega optymistyczny i inspirujący blog!!! Kiedy tu zaglądam, dobry humor murowany i gwarantowane natchnienie do zmian - drobniejszych lub tych na większą skalę. Dziękuję za tą cudowną dawkę niezapomnianych wrażeń estetycznych i ogromną porcję optymizmu
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję za te słowa! Są dla mnie naprawdę ważne ! Tak - jestem optymistką :) I cieszę się, że mogę się z Wami dzielić moimi radościami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
p.s. mój komentarz pojawił się jako anonimowy... pozdrawiam raz jeszcze Ania lat 31 :), mama dwóch wspaniałych córeczek
OdpowiedzUsuńOhoho!! Marta, ale Twoi domownicy mają z Toba dobrze:) Takie pyszności serwujesz:)
OdpowiedzUsuńMojka Tusia też uwielbia mieszać mi w garnkach, a Antoś chętnie ją naśladuje:)
Zazdroszczę Kitchen Aid'a - bomba!
Zawsze jak patrzę na Wasze kuchenne rewolucje ogarnia mnie radość:)! Nie mówiąc już o tym, że narobiłyście mi dziewczyny apetytu ogromnego na takie świeże wypieki...
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Ola
Arco, a ty znowu pichcisz :) Pyszniaste te wypieki. U nas ostatnio też rządzi drożdżowe, tyle że w postaci pizzy (domowej dodajmy) :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego swojego kątka, gdzie sobie z rodzinką mieszkacie. Ale tak pozytywnie. :) Motywujesz mnie Kobieto :)
PS. Dziewuchy wymiatają. Zaczynam żałować, że rodzice nie zrobili mi siostry. Bracia są super, ale jednak czegoś im brak ;))
pamiętam kiedy weszłam tu pierwszy raz tak się zaczytałam że nawet nie wiem kiedy przejrzałam całe archiwum nie co w sobie macie Kochane ale zachipnotyzowały ście mnie:) pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńkobieta-na-szpilkach.blog.onet.pl