niedziela, 18 grudnia 2011

Choinko piękna jak las...

W tym roku nasza zielona panna jest pachnąca i bez czubka :)
Pięknie bieluśko przystrojona już pyszni się w salonie :)
Podział dekorowania standardowo jak co roku :
Mąż oprawia drzewko i wiesza lampki,
Dzieci stroją "doły",
a ja robię resztę ;)

Przy okazji malowania ostatnich masosolnych ozdób
 nie wytrzymałam po prostu noooo ..
 i musiałam spróbować maznąć białą farbą kominkową okładzinę.. ;)
No i spodobało mi się oczywiście :)
Mąż nie oponował za bardzo bo i sił dzisiaj nie miał zbyt wielkich
 po wczorajszych męsko-samochodowo-nocnych dysputach ze szwagrem :)

I tym sposobem jeden bok już bielutki - zaraz wskakuję na drabinę
 bo jeszcze dwa zostały a święta coraz bliżej ;)

Bo i kuchnia też przecież na biel czeka ;)
.... i firanki na wyprasowanie ;)

Z głośników kuchennego radia cicho płyną świąteczne melodie,

(jedna z ulubionych)

choinkowe lampki błyszczą w pachnącej świerkowej zieleni...
ach...jak ja kocham ten przedświąteczny czas.. :)






A tu jeszcze zimowa dekoracja u dziewczynek na parapecie.
Pomysł podpatrzony u jednej z blogowych koleżanek,
 choć jego źródło pochodzi z ikea :)
Papierowe choineczki podświetlone ledami - rewelacyjna zimowa lapmka nocna :)



Ostatni przedświąteczny tydzień przed nami :)
Myślałam, że się lepiej wyrobię, 
ale w sumie nie jest tak źle z przygotowaniami - damy radę :)
Pozdrawiam !







7 komentarzy:

  1. Choinki wyszły SUPER ;)
    Czyżbyś też "zachorowała" na białe wnętrza?Zazdroszczę nieoponującego na biel męża bo mój czasami kręci nosem na biały(choć chyba się już powoli oswoił z moją miłością do tego koloru). Bardzo przyjemnie i świątecznie już u Ciebie
    Pozdrawiam
    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu - dziękuję za natchnienie na tę choinkową dekorację :)
    Ja na biel zachorowałam chyba nieuleczalnie :)
    Mój mąż wnętrzarsko oponuje coraz mniej - tak ogólnie ;) W porównaniu z początkami budowy teraz mam luuuuzik ;)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. dziewczynki chyba miały niezłą zabawę w ubieraniu choinki ;]
    a ta papierowa dekoracja na parapecie- małym kosztem super efekt!

    ja jestem "świeżak" w tym blogowym świecie. nieśmiało zapraszam do siebie..
    http://home-znaczy-dom.blogspot.com/

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam
    Pięknie u Was jak zawsze,że klimaty bardzo "moje"to od dawna podczytuje ,pamiętam Cię jeszcze z muratora:))
    Chciał sie zapytać o lampki chinkowe .Zamówiłam identyczne białe na białym kablu ale tak się zastanowiłam,czy ten biały sznur nie rzuca się zabardzo w oczy??Szczególnie,że moje ozdoby będą dość delikatne i naturalne a drzewko żywe??
    Pozdrawiam serdecznie oraz Ciepłych i rodzinnych Świąt życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. molcia - Zdrowych i Wesołych Świąt i dla Ciebie !

    foxy - witam w skromnych progach i zapraszam do odwiedzin :) Taaak - dziewczynki dekorowały choinkę z błyskiem w oczach - niedługo pochwalę się efektami :)

    Olu - witaj! Mnie ten biały sznur zupełnie nie wadzi - teraz odpisując musiałam go "poszukać" wzrokiem na choince - bo moja choinka jest cała w białych ozdobach :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te choinki na parapecie!
    Tez kocham biale wnetrza! Narazie co prawda mam pstrokate, ale tylko daltego ,ze to nie moje :P Moze sie kiedys swoich kątów doczekam, to wtedy wbijam po inspiracje do Ciebie :)

    Choinka- bomba! czy raczej bombka! ;-)

    OdpowiedzUsuń