poniedziałek, 12 grudnia 2011

Ciasteczka Królowej Śniegu - Lebkuchen!

Moje ulubione świąteczne pierniczki.
W tym roku mocno cytrusowe bo oprócz kandyzowanych skórek
otarłam jeszcze dwie cytryny :)
I lukier też jest mocno cytrusowy :)
Oczywiście w tym roku w  bieli - jak z Pałacu Królowej Śniegu :)




Julcia dzielnie i z wielką frajdą malowała je białym lukrem :)






Są pyszne :)


9 komentarzy:

  1. Wyglądają przepysznie :-) my w tym tygodniu też się zabieramy za pierniczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju jakie smakowite i piękne !!, ja uwielbiam lukier... wyjadać ;)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne!! u nas podobne klimaty:))pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. yyyymmmm ale smakowite. Nie mogę sie doczekać kiedy mój Szymon będzie ne tyle duży by pomagać w kuchni jak Twoje córy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny - dziękuję :)
    Zawsze chciałam zrobić takie białe, śnieżne ciasteczka - w tym roku się udało :)
    Dziś wylądowały w metalowej puszce w ilości niestety nieco zmniejszonej - wszystkim smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu sie tu rozpływam! Piekne śnieżynkowe pierniczki! Jestem ciekawa jak sie robi te motywy sniezynkowe?

    Fotki cudne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Demostenes - mój przepis na motywy śnieżynkowe to dośc gęsty lukier i wykałaczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak wyglądające pierniczki muszą być pyszne :) Ja w tym roku lecę na Święta do Polski i już nie mogę doczekać się maminych wypieków :) Twoja mała pomocnica jest przeurocza :)

    OdpowiedzUsuń