niedziela, 18 września 2011

Róż i pomarańcz czyli dynia w roli głównej :)

Kobieta zmienną jest :)
W zasadzie nigdy szczególnie nie przepadałam za kolorem pomarańczowym.
A już dekoracje w tym kolorze?
Fajne, ale nie u mnie :)
Nawet jeśli chodzi o jesienne aranżacje,
 gdzie pomarańcze często grają główną rolę,
ja uparcie szukałam białych dyń, różowych kwiatów i liści :)
Różowości zostały mi do dziś, 
ale ich połączenie z pomarańczem to dla mnie nowość 
- która baardzo w tym sezonie do mnie przemawia :)
Więc wybrałam się dziś z moimi dziewuszkami na dyniowy festyn
i dzięki dyniom otoczenie mojego domu tej jesieni
 jest właśnie w  kolorach pink+orange :)

Mnie się podoba - a Wam?





Ciężko było dotaszczyć te wszystkie dynie do samochodu, szczególnie, że stał dość daleko a ja wybrałam się bez silnego męskiego ramienia ;)

Ludzie też dziwnie patrzyli na nasz majdan :)


 A to jeszcze nie wszystko bo kolejne siatki trzymałam w drętwiejących palcach :)

Ale trud się opłacał bo teraz urocze energetyczne dyniaczki cieszą moje oczy w ogrodzie i w domu :)


Na festynie byłyśmy krótko - w zasadzie tylko po dynie,
a szkoda bo otoczenie było piękne...


No ale przynajmniej zdążyłyśmy przed deszczem :)

W przyszłą sobotę robimy urodzinowe przyjęcie Młodszej Królewny
(muszę pomyśleć nad tortem!)  - 
aż trudno uwierzyć, że to już dwa lata jak jest z nami :)





5 komentarzy:

  1. Hehehe też się uśmiechnęłam widząc Wasz wózek i jeszcze Ty z siatami!! Wyobrażam to sobie:)))))) Jednak warto było, bo cudnie masz przy domku:)
    Miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Krajobrazy piękne a 2-letnia królewna powala pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycająco, jak zawsze... Podziwiam, podziwiam, podziwiam, zwłaszcza to jak znajdujesz na wszystko czas chodząc juz do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  4. POMARAŃCZ , hmmmm TO TEZ NIE JEST MOJ ULUBIONY KOLOR , ALE PRZY TWOIM DOMKU PREZENTUJE SIĘ NAPRAWDĘ CIEKAWIE :) JUZ KIEDYS SIĘ ZASTANAWIAŁAM JAK CI SIE UDAJE BYC CIĄGLE W PEŁNI SIŁ WITALNYCH ? A MOGĘ ZAPYTAC CZY PRACA TEŻ ZWIĄZANA Z FLORYSTYKĄ I DEKORACJĄ? MOZE TO OD TYCH KOLORÓW TYLE W TOBIE CIEPŁYCH ISKIEREK :) POZDRAWIAM:)OBY TAK DALEJ BO JEST NAPRAWDĘ PIĘKNIE:) ANIA .S OGRODNICZKA

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny - na łapanie pozytywnych iskierek, ciepła, kolorów i radości życia zawsze znajdę czas :) Moja obecna praca zupełnie nie jest związana z florystyką czy dekoracjami - tym bardziej dbam o to, żeby tych miłych dla oka bodźców nie brakowało w naszym otoczeniu :)

    OdpowiedzUsuń