czwartek, 28 kwietnia 2011

Lekkie ciasto z owocami i tulipany :)

Ponieważ ja z tych, co wiecznie odchudzać się muszą,
choć są tacy co twierdzą, że wcale nie muszą, 
ale ja tam swoje wiem :)
Wracając...ponieważ lekka dieta to klucz do sukcesu
 a bycie łasuchem i dietowanie niekoniecznie mają się ku sobie
trzeba się trochę nakombinować, żeby osłodzić sobie życie :)

...upiekłam dzisiaj małą modyfikację lekkiego owocowego ciasta, 
podpatrzonego oczywiście na blogu "mojewypieki".

Zmiany wprowadzone przeze mnie to mniejsza (prawie o połowę) ilość mąki
i zamiana tejże, z pszennej na żytnio-orkiszową,
zamiana oleju na naturalny jogurt
 i białego cukru na cudownie aromatyczny nierafinowany cukier trzcinowy :)

Do tego kilka kropli waniliowego aromatu i malinowo-jagodowy wsad :)

Wyszło naprawdę pysznie :)


Maj zbliża się wielkimi krokami, choć prognozy zapowiadają załamanie pogody
...akurat na majowy wyjazd nad morze..ehh..

Ale póki co jest pięknie i słonecznie :)
Na ogrodzie niezmiennie królują tulipany - są tak piękne i tak długo już cieszą oczy,
że na jesieni na pewno pomnożę towarzystwo :)





Mroźną zimę bez szwanku przetrwały jedynie jasnoliliowe floksy


inne kolory ucierpiały znacznie, choć mam nadzieję, że odbiją !

Tawułka się pięknie rozrasta :


i w temacie bieli



Tak pięknie kwitną nasze śliwki - liczę na duże zbiory :)

Pozdrawiam wszystkich podczytywaczy :)










sobota, 23 kwietnia 2011

Słoneczna Wielkanoc !

Jak żyję takiego słońca w Wielkanoc nie pamiętam :)
Wszystko wokół kwitnie, promienieje, pachnie !
Jest cudownie !
Byłam dziś z dziewczynkami, siostrą i jej synkiem na poświęceniu pokarmów,
z taką rozbrykaną gromadką nie było to łatwe :)

Koszyczek w tym roku prezentował się pięknie kwieciście,
za sprawą kwitnącego migdałka i tawułki :)




niestety ucierpiał nieco i został  lekko objedzony przez Małego Urwisa :)


...a migdałka zaprosiłam też do salonu :)



Przeglądając mojego ulubionego kulinarego bloga http://mojewypieki.blox.pl/html
pokusiłam się o przepyszny (już próbowałam :) ) czekoladowo-orzechowy torcik.
Zmodyfikowałam go jednak trochę dodając cukier trzcinowy i marcepan..


Po tygodniach odmawiania sobie słodyczy to prawdziwa rozkosz dla podniebienia!

Nauka samodzielnego jedzenia coraz lepiej też idzie Mojej Córci :)


Jeszcze tylko więcej z tego sprzątania niż pożytku, 
ale wszak ćwiczenia czynią mistrza :)

Wiosenny ogród skąpany jest w promieniach słońca - królują tulipany i migdałek :)





Moje ulubione floksowe poduchy też zaczynają kwitnąć :)


Niezapominajki rozsiały się po przytarasowej rabacie..


i sasaneczki


Wszystko już mamy porobione, dom pachnie czystością, dziewczynki leżą w łóżkach
więc rezerwuję sobie wieczór na łazienkowe przyjemności... :)


A Wam Kochani z okazji Wielkanocy
życzę Miłości, Radości i Spokoju,
Słońca nie tylko na niebie, ale przede wszystkim w Sercu,
spełnienia marzeń, tych maleńkich i tych bardzo dużych !

Wesołego Alleluja!





poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Oleander i kolory wiosny :)

Nietrudno o zamiłowanie do kwiatowego piękna,
 kiedy się ma dwie Babcie - Ogrodniczki :)

Ostatnio pisałam o zdobyczach z ogrodu jednej Babci, 
dziś pokażę Wam co dostałam wczoraj od Babci drugiej :)

Byliśmy u niej w ostatnią palmową niedzielę
i zapytałam (wiedząc, że sama lubi rozmnażać rośliny)
czy nie ma jakiegoś małego oleandra "na zbyciu" :)
Już kiedyś jednym mnie obdarowała ale był z niego straszny stary krzaczor
i po kilku latach spędzonych na tarasie i zimowaniu w garażu odechciało mu się kwitnąć...

Oleandry baaardzo lubię, to niesamowite śródziemne klimaty, 
to słoneczna Italia, do której kiedyś na pewno wrócę ! 

Ku mojej radości babcia bez wahania odpowiedziała:

- idź zobacz do piwnicy tam stoi jeden taki zaniedbany trochę,
 ja już nie mam gdzie go trzymać więc z chęcią Ci go oddam :)

Poszłam więc z myślą, że zobaczę jakiegoś małego badylka, 
na którego będę musiała chuchać i dmuchać, żeby wyglądał...
i moim oczom ukazało się oleandrowe drzewko,
które pięknie wpasowało się w puste miejsce obok słonecznej ławki przed domem :)


I zakwitnie na różowo !!!

Ławka pod kuchennym oknem to mój ulubiony wiosenny kącik.
Jest cudownie nagrzane od słońca,
z widokiem na kwiecistą kolorową rabatę :)










Na tarasie jeszcze trochę wietrznie o tej porze roku, ale kawa smakuje wyśmienicie :)



Oczywiście nie mogłam się oprzeć rozkwitającej hortensji !
Będzie ozdobą tarasowego kącika wypoczynkowego :)


Na przytarasowych rabatkach też zaczyna się dziać :)



jak i w innych częściach ogrodu :)


O tym, że niedługo maj ... przypominają pąki lilaków


To dopiero będzie pięknie!










piątek, 15 kwietnia 2011

Samoobsługowe Centrum Ogrodnicze :)

Dziś prawie od rana pięknie i słonecznie !
I w pracy nieco wolniejszy dzień więc...zamiast myć okna na święta...
 kalosze na nogi, rękawice na ręce, szpadel w dłoń i do roboty :)

W babcinym ogródku roślin do wyboru do koloru :)

 - Babciu, jestem u Ciebie na ogrodzie !
- A ja własnie weszłam do domu...
- To mogę się samoobłużyć ? :)
- Pewnie!

No więc rach-ciach - orliki, marcinki, wielka funkia, liliowce 
i parę innych co się pod szpadel nawinęły :)
I dwie doniczki z wyhodowanymi dla mnie krzewami :)
Taczka szybko się zapełniała
 - na końcu jeszcze wrzuciłam rabarbar - będzie na pyszne letnie ciasto !
I...zamiast do kasy to prosto do własnego ogrodu :)

Wszystkie roślinki już grzecznie siedzą na rabatach, 
dostały jeść i pić, więc mam nadzieję, że się niedługo odwdzięczą :)


Teraz czekam na malinową przesyłkę od drugiej Babci :)
Jak dobrze pójdzie będziemy mieć w tym roku swoje maliny i truskawki !
Dziewczynki na pewno będą tym uszczęśliwione !
Z resztą...nie tylko one !

Mały warzywniaczek też kusi...może w przyszłym roku :)

Przytarasowej wody znów się też w tym sezonie pewnie nie doczekam
 - cóż - nie można mieć wszystkiego naraz :)
 W tym przypadku może to i lepiej - kto by upilnował tego Małego Urwisa :)




Teraz pora zająć się leśnym zagajnikiem, 
który umyśliliśmy sobie za domem - obok dziecięcego placu zabaw ..
Trzeba wsadzić iglaki bo zanim one ten zagajnik utworzą....
to lepiej niech jak najszybciej zaczną rosnąć :)

Mebelkom tarasowym przydałoby się odświeżenie, 
bo sezon grillowy czas przecież zacząć :)
Pracy przed nami, że hej!!
Jak to na wiosnę :)

Miłego weekendu !


Zapomniałabym - mam do sprzedania 
drewiany, robiony na zamówienie "kominek" na świece.
Wymyśliłam taki do naszej kwiaciarni, teraz kwiaciarni nie ma 
a mebelek stoi i się kurzy - szkoda go - może ktoś zechce przygarnąć :)






wtorek, 12 kwietnia 2011

Budzi nas słońce...

Sypialnia to nasz azyl,
miejsce odpoczynku, odprężenia, relaksu...

Lubię w niej zasypiać i lubię słoneczne poranki, 
gdy zaraz po przebudzeniu otacza nas rozświetlona mleczna biel
odbijająca się w jasnych zasłonach i kwiecistej wiosennej pościeli :)

Coraz więcej w niej białych dodatków, które rozświetlają ciemne tło mebli
i sprawiają, że staje się coraz jaśniejsza i jakaś taka ... błoga :)



Pogoda się dziś trochę zbiesiła, ale może to i dobrze..
w domu mam trochę pracy a świeżo posadzonym roślinkom przyda się lekki deszczyk :)

niedziela, 10 kwietnia 2011

Świeżo, lekko, wiosennie :)

Piękny dzień dzisiaj !

Obudził nas błękit nieba wpadający przez jasne zasłony w sypialni ...

I mimo porywczego wiatru miło wyjśc na ogród skąpany w słońcu :)

















Taras wygrzany w słońcu już pachnie  - uwielbiam ten zapach 
 - jest jak zapowiedź cudownych ciepłych dni, relaksu i odpoczynku :)


W domu też lekko, wiosennie i trochę już świątecznie :)
Właśnie piję przepyszną marcepanową kawę (pozdrowienia Agatko:) )
 przy wiosennym stole :)


Uroczy leśny bukiecik przyniosła wczoraj Julcia z lasu...

I jeszcze wisząca dekoracja z papierowymi kwiatami, 
które zrobiłam już dawno ale nie było okazji ich wykorzystać,
 dopiero kilka dni temu wpadłam na pomysł, żeby powiesić je nad stołem :)


Miłej słonecznej niedzieli dla wszystkich !!!