Najpierw miałam zapisać migawki z majowego biwaku,
ale nie mogę oprzeć się widokom,
jakie nas uraczyły po powrocie :)
Pierwszeństwo więc oddaję rozmajonemu ogrodowi,
który przywitał nas pełen barw i zapachów..
O ile milej wypakowywało się biwakowe majdany
pośród rozbuchanej zieleni i majowej feeri barw :)
O ile milej wstawiało się pranie,
mając z łazienkowego okna widok na obsypane białym kwieciem sady :)
O ile milej zasypiało się w świeżej pościeli,
kiedy przez uchylone okno sączył się delikatny zapach rozmajonych jabłoni i bzów :)
Ach ten maj :)
A w majowy weekend 13 lat temu poznałam Mojego Męża
i zakochałam się bez pamięci :)
Arco, czyli maj to wyjątkowy miesiąc dla Was, niczym miodowy :) :) Pięknie wszystko rozkwita, oj i widzę jeszcze coś mojego u Ciebie...czosnki ozdobne??! Cudnie! Uwielbiam je, zasadziłam chyba wszystkie ich odmiany :)
OdpowiedzUsuńBajkowy ogród!
OdpowiedzUsuńA zakończeniem wzruszyłam się... Wszystkiego dobrego dla Was, jest co świętować.
Pozdrawiam,
Alojza