Od kilku dni sobie biegam rankami.
Wczesnymi.
Takimi z 5-ką z przodu ;)
Dobrze mi z tym, choć najciężej wstać,
ale grunt to dobra organizacja
(która czasem przygniata, ale nikt nie mówił, że będzie lekko ;) ).
Dziś po powrocie z biegania zastałam ogród skąpany w miękkim świcie,
skoszona wczoraj trawa wygląda jak prawdziwy sztuczny dywan ;)
Ptaszki ćwierkają niemiłosiernie
- w domkach zamieszkać nie chciały - może za nowe?\
Ale zrobiły sobie gniazda w rynnach a także w tuji (tui?) za placem zabaw,
toteż dzieciaki odkrywszy gniazdo pełne maleńkich jajeczek,
ochoczo zaczęły zbierać dżdżownice, żeby ptaszki miały co jeść ;)
Na szczęście zdołałam im wytłumaczyć,
że ptasia mama jest bardzo przestraszona i z ręki jeść nie będzie,
więc na paluszkach podchodzą do krzaczka
i zostawiają dżdżownice na kamyczkach (hahaha ;) ) .
Domek ogrodowy dla dzieci się buduje
- aż im zazdroszczę takiego fajnego miejsca na zabawy :)
Standardowo nie mam tyle czasu ile bym chciała, żeby zająć się ogrodem,
ale mimo to wszystko rośnie i cieszy oczy :)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze,
które zawsze czytam, choć nie zawsze mam czas odpisać.
Pozdrawiam !
Oj jak pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie o Tobie myślałam :-)
OdpowiedzUsuńA tu proszę! Nowiutki post.
Ale cudnie u Ciebie - można się rozmarzyć :)
OdpowiedzUsuńMimo, że cieżko jest wstać tak wcześnie, to taki sport z rana działa bardzo pobudzająco :)
Prawdziwa oaza, jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńPani ogród zachwyca mnie za każdym razem!
OdpowiedzUsuńA bieganie rankiem to świetna sprawa. :)
Patrząc na Twój ogród zaczynam rozumieć skąd w Tobie tyle siły. Takie miejsce na pewno sprawia, że chce się góry przenosić :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i po cichu marzę że może kiedyś i ja zbuduję podobne.
Uwielbiam patrzeć na Twój ogród, od razu mi lepiej i dostaję siły do działania. Różaneczniki pięknie się prezentują, niestety mój nie kwitnie już drugi rok, ale azalia się obudziła. Dzieciaki mają wspaniałe pomysły, a co najważniejsze szczerze chcą pomagać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
aha, tui:)
Dziewczyno, jak ty masz tam pięknie! Chyba bym na żadne wakacje nie jezdzila posiadając taki ogród!
OdpowiedzUsuńZawsze będę podziwiać Twój zadbany ogród ;) czekamy na chociaż jedno zdjęcie powstającego domku dla dziewczynek ;)
OdpowiedzUsuńArcobaleno: "................................. komentarze,
OdpowiedzUsuńktóre zawsze czytam, choć nie zawsze mam czas odpisać.
Pozdrawiam !"
Ja:Twojego bloga chętnie czytam, choć nie zawsze mam czas pisać :) Pozdrawiam
Dziewczyny - dzięki za pozdrowienia i miłe słowa :) To prawda - ogród cieszy niezmiernie, uspokaja, relaksuje i pozwala zebrać siły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Mam jeszcze sporo zdjęć z ostatnich dni - w tym także z budowy domku - może dzisiaj uda się wstawić :)
Cóż za urocze miejsce. Pełne harmonii. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba. A najbardziej zachwyca mnie tak wspaniale wypielęgnowany trawnik. Może dlatego, że jestem na etapie walki z mniszkiem lekarskim na swoim skrawku trawy :). Dziękuję za inspiracje!
OdpowiedzUsuń