piątek, 17 września 2010

5 lat temu...

I ślubuję Ci 

Miłość

Wierność 

i Uczciwość Małżeńską...


Od chwili wypowiedzenia tych słów mija właśnie 5 lat...
Pogoda wtedy była ładniejsza niż dziś..
wystawione na noc za okno pantofelki skutecznie przegoniły deszczowe chmury :)

Przez te 5 lat zmieniło się dużo, ale nie między nami..
5 lat temu nie było z nami Naszych Dziewczynek,
nie mieliśmy też swojego kawałka Nieba - jak teraz :)

Ale tak samo jak dziś byliśmy szczęśliwi i z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość :)

I tego życzę sobie i nam w ten rocznicowy dzień !

I oby Nasza Miłość nigdy nie ustała !

Niech będzie wieczna i trwała i nawet burzliwa tak jak do tej pory, ale zawsze żywa !

Jesteśmy ze sobą już ponad 11 lat, to prawie jak stare dobre małżeństwo :)

A czasem wciąż kłócimy się o drobiazgi i zachowujemy jak dzieci!


Teściowa z upodobaniem opowiada historyjkę najkrótszego seansu kinowego, 
z nami w roli głównej. 

Siedziała przed domem wcielając się w złego wilka,
 bo właśnie przejęła opiekę nad Naszą Starszą Córką, 
abyśmy mogli spędzić miły wieczór w sali kinowej. 

Z przyjemnością obserwowała miłą rodzinną scenkę,
 Mąż zadowolony wsiada do samochodu, 
wystrojona Żona dobiega do niego na szpilkach,
 buziak pieczętujący dobre humory i rozpoczynający się wieczór.
 Pojechali.
 Nie minęło nawet 5 minut 
jak rozpędzony samochód z piskiem skręca na drogę wjazdową i hamuje przed domem.
 Pewnie zapomnieli biletów, portfela, pieniędzy. 
Ona jest taka roztrzepana ! 
Drzwi otwierają się, po czym zamykają z hukiem za czerwoną ze złości Żoną. 
Mąż został jeszcze w samochodzie mełłąc pod nosem wiadomo co...

Ciekawe o co poszło tym razem?

 Ot Wariaty !

- ten pyzaty, ten kudłaty, kochają się jak Wariaaaaaty !  


6 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. wielu dni razem i w zrozumieniu ...reszta przyjdzie sama ...takich seansów w ciągu naszych 15 lat mieliśmy wiele ...są jak tlen w powietrzu ...ważne abyś zasypiała wiedząc że kochasz i budziła wiedząc że jesteś kochana ...z jednym i tym samym panem w roli głównej ...życzymy szczęścia ja i małż ...:)
    ps. poprzedni musiałam usunąć bo kaczka pisarska kazała ci zasypiać z człowiekiem którego KOCHAM ...a nie o to mi chodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to znowu ja ...tak mnie ta literówka trzepnęła, że zapomniałam dodać ...ales ty piękna kobieto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. aagaa - dziękuję bardzo!
    konstancja30 - pięknie napisane :) Dziękuję w imieniu swoim i męża :) I za komplement również :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Arco, wszystkiego dobrego Wam!!!

    OdpowiedzUsuń