niedziela, 16 października 2011

Przygotowania do zimy :)

Widok śniegu na Krupówkach sprawił, że zdębiałam :)
U nas wprawdzie coraz chłodniej,
 zmrożone poranki i zimne wieczory, 
ale bezustannie świecące słońce sprawia, 
że myślami wciąż bliżej mi do lata niż do zimy :)

A tymczasem połowa października przecież za nami !
Zanim się obejrzymy minie 1 listopada
i witryny sklepowe zapełnią się świątecznymi dekoracjami :)

Ostatnie spożywcze zakupy w hipermarkecie
 już na chwilę przywiały mi na myśl zimowe klimaty :)
Pachnące pomarańcze i mandarynki 
oraz cudownie lukrowane pierniczki Lebkuchen  - nie oparłam się :)

Dziś spędziliśmy część dnia na przygotowaniu ogrodu na zimę.
Kwiaty wciąż cieszą kolorami, 
ale wolę wcześniej zabrać się za zabezpieczenia przed mrozem
 bo wszystkiego na raz potem nie zrobię - znając życie :)

Ponownie zakwitła niebieska ostróżka 
- mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie jeszcze więcej kwiatów!



Dziewczynki dzielnie grabiły z Tatusiem liście




A potem zawiozłyśmy na taczce 
(myślałam, że ducha wyzionę - trochę przeceniłam swoje siły :) ) 
oleandra na zimowanie do babcinej piwnicy.

No i musiałabym się wziąść za suszenie jabłek na wigilijny kompot :)
I najważniejsza rzecz - kupić kozaki !

Jaka szkoda, że weekendy tak szybko się kończą !
Lubię sobie tak poleniuchować wieczorem 
z książką lub komputerem - wiedząc, że rano nie trzeba się zrywać po 6 rano !

No to byle do weekendu :)


2 komentarze:

  1. No proszę jakie masz śliczne pomocnice :-)
    Jestem za napisaniem podania o przedłużenie weekendów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie ,że dziewczynki chętnie angażują się i pomagają w ogrodowych porządkach.
    Złota jesień to już chyba blade wspomnienie, u mnie dziś tak przeszywająco, mroźne powietrze.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń