wtorek, 19 marca 2013

Ktoś widział wiosnę?

Jak tam wiosenne nastroje?

Luuuzik, co? ;)

W weekend złościłam się na zalegający śnieg,
 który przysłaniał zmaltretowane krokusy i inne cebulowe..





A dziś proszę -świeżutka dostawa z samego rana i cały dzień daje jak z worka...


Fajnie, nie?

W weekend coby nie zwariować,
 upiekłam z Pelcią mega czekoladowe ciasto,
przekładane dżemem z granatu i malin.
Dzisiaj je jeszcze kończyłyśmy ;)


Przy pieczeniu radości co niemiara :)





A przed dom wystawiłam brateczki...



Dziś nie widać ich spod śniegu..

Nic to.
Trzymajmy się ramy ;)














5 komentarzy:

  1. o właśnie o te brateczki mi chodziło czy lepiej kupić sadzonki czy samemu bez trudu sie uda z nasionek wyhodować :D

    cudnie tam u Was :-) u nas jeszcze nic nie kiełkuje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Karlitka, ja nie Arco, ale może odpowiem..
    po co się męczyć i czekać aż wzejdą? lepiej kupić gotowce. Zresztą bratki to rośliny dwuletnie, sieje się na lato, a kwitną na kolejną wiosnę.
    W tym roku balkon na wiosnę też ubieram w minibratkowe szatki :)

    Arco, jeszcze tydzień, góra dwa i wiosna przyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko czekoladowe wsparcie pozwoli nam doczekać wiosennej wiosny, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No to widzę, że u Was wiosna coś nie lada chwila.. więc wyślę Wam dzisiaj trochę ciepłego powietrza co by śnieg poszedł sobie ;)) daleko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Osładzajcie sobie dni !!! Ten śnieg to już lekka przesada ...

    OdpowiedzUsuń