środa, 5 października 2011

Marcinki :)

Dziś będzie krótko i na temat :)
Marcinki.
W tym roku mnie zadziwiają i zachwycają, 
witają od furtki mnogością różowych kwiatów - codziennie ich więcej!
Zawsze je lubiłam i chciałam mieć u siebie, 
ale dopiero w tym roku pokazały co potrafią :)
Ooooo :)





Postanowiłam sobie zapisywać ku pamięci na blogu
 różne fajne i śmieszne powiedzonka
moich dziewczynek :)

I tak dla przykładu Julcia ostatnio na moje pytanie:
- Kim chciałabyś zostać jak będziesz dorosła?
odpowiedziała:
- Tobą, Mamo!
na to ja - cała rozpromieniona, 
że zaraz usłyszę jaka jestem kochana,fajna, mądra itp., pytam:
- a dlaczego?
- Bo Ty tak pięknie wyglądałaś na tym weselu w tej różowej sukience
(!!!) :D:D:D

4 komentarze:

  1. dzieci mają bezbłędne hasła:)))
    Arco, pięknie mieszkasz, piękne energetyczne zdjęcia robisz:)))no i przepiękny ogród:))
    Marcinki intensywnością koloru wymiatają:)
    pozdrawiam
    asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ masz piękne wejście do domu!!! Ten kolor jest absolutnie bossssski:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, zapisuj koniecznie te powiedzonka (ja stworzylam specjalną karte na blogu co sie nazywa Poziomki Hałabały i tobie tez to polecam!)

    Marcinki cudne!
    Pozdrawiam,
    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki kobietki :) Kolor marcinków zdecydowanie wyróżnia się na tle jesiennego ogrodu i skutecznie poprawia nastrój :)

    Demostenes - ooo - to jest myśl :) Znalazło by się parę perełek :)

    OdpowiedzUsuń